Jak unikać lawin?

Podczas  podchodzenia w nartach skitourowiec obciąża pokrywę śniegu trzykrotnym ciężarem ciała! Jeśli zdejmie narty i zaczyna podchodzić w rakach obciąża tę pokrywę dwukrotnie bardziej. Obciążenie jest większe pieszo, ale w trawersach narciarz podcina śnieg na całej długości tego trawersu (nie ma przerw w pokrywie jak idąc w butach). Dlatego umiejętne poruszanie się w trawersie jest sprawą ważną.

Po świeżym opadzie dobrze poczekać dobę w schronisku, zamiast przeć w górę. Jeśli już musimy iść, to warto pokonywać szczególnie narażone na lawinę miejsca pojedynczo lub w odstępach 20 metrowych. 

Znajdując się na górze możemy łatwo zjechać z lawiną (jak jeden z naszych czołowych himalaistów w rejonie czerwonych wierchów kilka lat temu) jeśli nie założymy, że koniec śniegu to tak naprawdę nawis… i to czasem nawet 5-6 metrowy. Podchodzenie do krańca pokrywy na grani lub szczycie jest po prostu … głupotą.

Podczas zakładania nart należy odpowiednio zabezpieczyć siebie i sprzęt, by nie spaść z nawisem. Podczas zjazdu narciarz obciąża pokrywę śnieżną dwukrotnie bardziej niż  podczas podchodzenia. Upadek obciąża tę pokrywę siedmiokrotną masą narciarza! Styl i technikę zjazdu należy dopasować do możliwości terenowych, ale także do warunków lawinowych.

Na przykład, promień skrętu wpływa diametralnie na obciążenie pokrywy śnieżnej. Dłuższy skręt mniej obciąży śnieg niż śmig. Prędkość tez ma znaczenie, ponieważ na większej prędkości, masa przesuwa się delikatnie po tej pokrywie, zamiast ją znacząco obciążać. Dobór promienia skrętu i jego prędkość powinna dobierać osoba najbardziej zaawansowana w zespole i zjeżdżać pierwsza!

Tak należy poruszać się w terenie zagrożonym lawinami. Pamiętajcie, że to są podstawowe informacje, a żeby robić to bezpiecznie należy odbyć kilka szkoleń lawinowych, w tym skitourowe, ponieważ znacznie różni się od szkolenia dla turystów. jak widzicie, są spore różnice nawet w obciążaniu pokrywy. Lekka zmiana kąta podchodzenia może uratować życie. Pieszo nie uczycie się tego.

Co to jest lawina?

Zjawisko lawiny jest związane z gwałtownym przemieszczaniem się mas śniegu po stoku, wywołane przez zachwianie stabilności śniegu wewnątrz jego pokrywy. Przyczynami powstawania lawin może być gradient temperatury, rodzaj podłoża lub mechaniczne podcięcie stoku przez człowieka.

Wyróżnia się kilka czynników, które sprzyjają powstawaniu lawin: świeża warstwa śniegu,  rzeźba i stopień nachylenia terenu (teren o średnim nachyleniu jest najbardziej niebezpieczny, bo bardzo stromy stok zrzuci zalegający śnieg, a na płaskim nie zleci w dół), wiatr, odwilż, promieniowanie słoneczne (pienie się części śniegu).

Najważniejsze prócz wiedzy teoretycznej są: wiedza praktyczna i dobry sprzęt. Podstawą jest posiadanie zestawu lawinowego! Jeśli ktoś chce ryzykować i iść w wyższe partie gór podczas podwyższonego ryzyka lawinowego – niech zostanie w domu! Wciąż często muszę przekonywać ludzi, że wypożyczenie tego zestawu na turę jest konieczne. Część posłucha, część się obrazi, że muszą wydać na to swoje pieniądze. Ręce opadają, ale to niestety jest ok. 20% osób, która do nas dzwoni w sprawie wyjazdów na skitoury. Ja wtedy musze odmówić tury, a ktoś idzie sobie sam, bo zaoszczędził na zestawie. Potem chłopaki muszą podnosić śmigło, kopać, szukać, zwozić zwłoki turysty do domu.

Tych zagadnień jest bardzo dużo i nie wszystko da się napisać zrozumiałym językiem. Wiele rzeczy musi wam pokazać instruktor. Jeśli chcecie naprawdę chodzić bezpiecznie po górach w nartach, polecamy nasze szkolenia lawinowe. Podstawowe szkolenia odbywają się podczas tur, a pełne Szkolenie lawinowe trwają 3 dni podczas dłuższej tury.

Jeśli już robiłeś wyszkolenie lawinowe, uważasz że jesteś ekspertem od śniegu, to pamiętaj, lawina nie wie że jesteś ekspertem! Takie podejście do tematu będzie bardziej bezpieczne.

Zapraszam na nasze szkolenia skitourowe, ponieważ mam bardzo duże doświadczenie narciarskie, a kilka godzin wykładu może zaoszczędzić Wasze zdrowie i życie. Chodzę regularnie cały czas po różnych pasmach górskich, od banalnych tur po ekstremalne i każda z nich czegoś mnie nauczyła. Bywały sezony, że wykonywałem ich prawie 60 w jednym sezonie. Po górach zimowo chodzę pieszo lub w nartach od ponad 30 lat. To daje juz jakiś bagaż doświadczeń. W latach 80 nikt nie miał zestawu lawinowego. Teraz macie takie gadżety. Warto z nich skorzystać. Mimo to, bez szkoleń sprzęt tylko będzie noszony w plecaku, lub… nie zdążycie go użyć.

Nie chodzi o to, by Was przestraszyć, ale w Polsce jest takie przyzwolenie na ryzyko i „oszczędzanie”. Jeśli kogoś nie stać na zestaw lawinowy, bądź jego wypożyczenie, to po co pcha się w wyższe partie gór? Ostatnio kilka razy przekonywałem ludzi do zakupu czołówek idąc na skiturę! Więc nie jest to temat wymyślony – w Polsce jesteśmy bardzo za krajami alpejskimi, nawet Słowakami. Szkolenie może uzmysłowić Wam skalę problemu, uświadomić, że czasem rezygnujecie z tury z powodu, który nie ma znaczenia, a rzeczy podstawowe są bagatelizowane.

Po prawej stronie znajduje się formularz zgłoszeniowy, którym można wstępnie umówić się na takie szkolenie.

Sławomir Bączek

Instuktorski skitouringu, skialpinizmu, narciarstwa alpejskiego, wspinaczki

Formularz kontaktowy